Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2007
Dystans całkowity: | 622.00 km (w terenie 30.00 km; 4.82%) |
Czas w ruchu: | 42:00 |
Średnia prędkość: | 14.81 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 56.55 km i 3h 49m |
Więcej statystyk |
Sobota, 26 maja 2007
Kategoria z kims :P
hehe coś nowego dziś :D
hehe coś nowego dziś :D tym razem pozyczyłem rower od Eryka i pojechaliśmy do Kampinosu , ja dzielny szosowiec jeżdzący często jednakowym tempem i nie przyzwyczajony do korzeni , zakrętów , krzaków , urwisk jakoś dzielnie zniosłem te 8 km :D podobało mi sie zwłaszcza tor dla crossów no i lampka sie sprawdziła , jest spoko bylismy też w lasku młocińskim a potem w bielańskim no i potem to wiadomo do maka na czisburgery i kole :D powrót przez krakowskie przedmiescie . pod UW jacys studenci bili nam brawo i przez moment nawet biegli za nami :D to dużo milsze niż jak niektórzy wołają pedały albo sie śmieją (; jest 2 w nocy wiec ide spac . dobranoc :P
księżyc :D
księżyc :D
- DST 42.00km
- Teren 8.00km
- Czas 04:00
- VAVG 10.50km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 maja 2007
Kategoria z kims :P, Masy Krytyczne
Jednak pojechałem na mase
Jednak pojechałem na mase na porzyczonym rowerze(fot1).Paweł był tak dobry i mi zaufał ;p (sam nie mógł jechać więs skożystałem z okazji) odkręcił swoje spd i przykręcił mi zwykłe (fot2). Gdy dojechaliśmy na zamkowy(fot 3,4) z Bratem (fot5) i z Erykiem (fot6) byliśmy troche zaskoczeni małą ilością ludzi , póżniej jak sie okazało było ich raptem 1900 , nie wiadomo czy uciekli z powodu ulewy która rozpoczęła mase czy bali sie upału i poprostu nie przyjechali.Trasa była nawet fajna i jechało sie dość płynnie , było kilka nieszczęśliwych upadków no ale niestety niektórzy muszą sie nauczyc że gwałtownego hamowania nie nalezy wykonywać przednim hamulcem ;p Niepotrzebna była przerwa w masie i jakies konkursy i to jeszcze nad stawem , gryzły nas jakieś muchy i ogólnie było nudno ale przynajmniej zrobiłem fajną fotkę(fot7)
Z Erykiem oczywiscie każde rondo robiliśmy po 4 razy , szkoda że masa juz nie smiga po rondach tak jak kiedyś..Była też fajna pani w kolarskich spodniach które albo były bardzo ciasne albo bardzo wytarte :D tak czy siak widok przyjemny dla oka ;P fotke mam ale to tylko dla wybranych ;p po masie oczywiscie do maca na czisburgery i kole i do domu :D
fot1
fot2
fot3
fot4
fot5
fot6
fot 7
Z Erykiem oczywiscie każde rondo robiliśmy po 4 razy , szkoda że masa juz nie smiga po rondach tak jak kiedyś..Była też fajna pani w kolarskich spodniach które albo były bardzo ciasne albo bardzo wytarte :D tak czy siak widok przyjemny dla oka ;P fotke mam ale to tylko dla wybranych ;p po masie oczywiscie do maca na czisburgery i kole i do domu :D
fot1
fot2
fot3
fot4
fot5
fot6
fot 7
- DST 40.00km
- Teren 1.00km
- Czas 04:00
- VAVG 10.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 maja 2007
Kategoria z kims :P
ehh :( pękła mi rama
ehh :( pękła mi rama ;( czemu sie smuce ? nie dlatego że musze ja spawać po raz drugi ( tym razem oddam do profesjonalnego spawania , migomat starczył tylko na 3000 km ) tylko dlatego ze planowałem w piątek jechać na mase a po masie na Kabaty na ognicho i dupa :( dzis podjechałem po Pawła brzegiem wisły dojechalismy do świętokrzyskiego i nagle zadzwonił Eryk ze tez chce posmigac no to żesmy sie stykneli na Gdańskim i pojechalismy prosto na Malborską do jakiegos takiego lasku którego jeszcze nie zwiedziłem , troche po nim posmigałem i cos mi nie pasowało... początkowo myślałem ze to widelec ( załatwiłem już 3 :D ) ale na Radzymińskiej w drodze powrotnej nastąpiło pyknięcie i wszystko jasne , puścił spaw nad suportem tak wiec do domu wróciłem bez problemu ale ogólnie do dłuższej jazdy sie to nie nadaje :/ jakby nie patrzec do masy sie ze wszystkim nie wyrobie , pech to pech..
jak zwykle beznadziejnej jakości fotka no ale przynajmniej widac mnie wkońcu :P
jak zwykle beznadziejnej jakości fotka no ale przynajmniej widac mnie wkońcu :P
- DST 50.00km
- Teren 3.00km
- Czas 03:00
- VAVG 16.67km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 maja 2007
Kategoria samotnie
dzis krótko ale w miare
dzis krótko ale w miare szybko , miałem troche zajety dzien wiec tylko dojeżdzałem no ale 50 zawsze jest :P
- DST 50.00km
- Czas 02:00
- VAVG 25.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
no i kolejna stówka za
no i kolejna stówka za mną , widać wracam do formy a jutro kłania sie kolejna , dzisiaj umówiłem sie z Pawłem by go odstawic tam gdzie zwykle ;) ale ze nie mogłem wysiedziec na tyłku to wyszedłem z domy godzine wczesniej , zjechałem sobie tamką(fot1) , potem Wisłą w strone domu , miałem jeszcze troche czasu to pojechałem na prage odwiedzić misie :D (fot 2)Mostem Gdańskim pojechałem po Pawła (fot3) i pojechalismy , potem sam zjechałem znów nad Wisłe(fot 3) i na Siekierki , potem powrót mostem świętokrzyskim (wiem ze to juz moze wydac sie wam nudne bo czesto tam jeżdże ale tym razem miałem powod) zrobiłem fotke czegoś bardzo niebezpiecznego ;/ (fot 4,5) w domu byłem po 19 i o 22.30 znowu styknałem sie z Pawłem na wieczorna jazde , pojechalismy na Szczesliwice potem Ursus Włochy itd przez Bemowo na Bielany potem na Marymont , przy Arkadi obowiązkowo rondo trzeba było zaliczyc ;p Jana Pawła do Centralnego , z ciekawosci objechalismy Mariot ;p no i na koniec nowy swiat , nowo wyremontowane Krakowskie i w domciu.Jest 1.24 niedawno wróciłem jeszcze tylko fotki i lulu :P
fot1
fot2
fot3 a o to i Paweł :P
fot4
to jest jakaś paranoja !! na tym powinny byc jakies kratki , ostatnio o mało nie straciłem lampki a koła na szczescie mam wytrzymałe, powinni cos z tym zrobić
fot5
a to tak na Gdańskim mi sie kierownice puściło jakoś :D
fot1
fot2
fot3 a o to i Paweł :P
fot4
to jest jakaś paranoja !! na tym powinny byc jakies kratki , ostatnio o mało nie straciłem lampki a koła na szczescie mam wytrzymałe, powinni cos z tym zrobić
fot5
a to tak na Gdańskim mi sie kierownice puściło jakoś :D
- DST 100.00km
- Czas 06:00
- VAVG 16.67km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
jest 2 w nocy a ja usiadłem
jest 2 w nocy a ja usiadłem przed kompem i pisze notke poniewaz dopiero co wróciłem z roweru a nie chce zapomniec wycieczki :D cóż z tego ze o 7 trzeba wstac do roboty ;p dobra przejde do sedna o godzinie 17.00 umowiłem sie z Pawłem ze go odwioze tam gdzie zwykle czyli do dziewczyny na Mokotów a że jestem w fazie nadmiernej jazdy na rowerze to zdeklarowałem sie tez ze go odbiore o 22 :D najpierw pojeździłem sobie troche z bratem , spotkalismy sie przy moscie świętokrzyskim przy fontannie a ze chciało nam sie pic to pojechalismy na most siekierkowski bo tam było jedyne mi znane ujscie wody w poblizu :P wracalismy przez centrum i do domciu.w sumie wyszło mi 40 km , posiedziałem w domu 1,5 h i ruszyłem do Pawła wraz z kumplem zeby urzadzic sobie we trzech nocną przejażdzke.najpierw zjechalismy sobie z górki , ja tylko 72km/h bo skrzyzowania sie bałem ;P pojechalismy sobie do Powsina i do lasu kabackiego.polecam nocą !!!! swietna jazda , wyjechalismy z niego w jakims Pcimiu i ruszylismy puławską w strone centrum , niezłe mieliśmy jazdy na rondach :D na kazdym rondzie jakie napotkalismy robilismy kilometr :D fajnie ludzie w knajpach regowali :D zatrzymalismy sie tez na stacji i dzieki nam pracownicy nauczyli sie nowych interesujacych słów ;) do niektórych ludzi też wołalismy siema no ale jak to o tej porze mało z nich kontaktowało :p wracalismy standardowo nowym swiatem i do maca po chisburgery , fajni byli nawaleni angole w knajpie xD dobra ide spać :P
a to moj brat :P
kurde wiecej fotek nie ma bo nie wyszły :(
a to moj brat :P
kurde wiecej fotek nie ma bo nie wyszły :(
- DST 105.00km
- Teren 5.00km
- Czas 07:00
- VAVG 15.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 maja 2007
Kategoria samotnie
pojechałem sobie do łomianek
pojechałem sobie do łomianek do rodziny , tam jest podwórko wiec mogłem zajac sie troche rowerem a juz nalezało mu sie mycie smarowanie itd , w zasadzie przemyłem zewnętrzne czesci napędu ropą i nasmarowałem a cały rower umyłem i tyle :P
tak sie prezentuje :
tak sie prezentuje :
- DST 36.00km
- Teren 4.00km
- Czas 02:00
- VAVG 18.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 maja 2007
Kategoria z kims :P
pojechałem aleją niepodległosći po kumpla
pojechałem aleją niepodległosći po kumpla a wracając zachaczyliśmy o park w okolicy prymasa róg obozowej , fajna górka i slalomy , był wieczór i zależało mi by przetestować lampke w ciemnosci , spisała sie swietnie.Daje może niezbyt mocne światło (choć bo oczach wali :D ) ale na niezłą odległosc i jak na diody doscyć wyraźnie widac wgłebienia i nierównosci a to najwazniejsze.jakoś sie nie złozyło zebym zrobił zdjęcia no ale sie nadrobi to jeszcze ;)
- DST 31.00km
- Teren 2.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.50km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 17 maja 2007
Kategoria samotnie
Planowałem dziś przejechać ok 70 km
Planowałem dziś przejechać ok 70 km no ale przez pogode i limit czasowy nie udało sie , najpierw pojechałem sobie na Nowowiejską kupić jakąś lampke na przód bo w sumie nie mam zadnej dobrej a szykuje sie niedługo jakas nocna wycieczka z kumplami wiec lampka sie przyda ;) potem pojechałem sobie na agrykole usiadłem spokojnie na ławeczce rozpakowałem lampke i zamontowałem.Jest to lampka 5 diodowa authora (fot1,2) za 58 zł jak dla mnie full wypas :P swieci dobrze (sprawdzałem w łazience :D) po zamontowaniu lampki niestety zaczeło padac dosc mocno i zaczałem sie zastanawiac co dalej , ruszyłem powoli w strone domu z nadzieja ze przestanie padac , wkoncu zaczeło padać tak mocno że schowałem sie w jakichs krzakach xD (fot 3) z nudów zaczałem fotografowac rower i nową lampeczke :D deszcz ciagle padał ale na wysokosci mojego domu wreszcie przestał a majac na liczniku raptem 15 km stwierdziłem; jade dalej ! dojechałem do kanałku na żoliborzu(fot 4) potem do lasku Bielańskiego(fot 5,6,7.8.9.) wjechałem i stąd te 2 km w terenie ;p potem wjechałem na scieżke rowerową obok trasy torunskiej(fot10) i tamtedy dojechałem do fajnego parku z górką na której były slalomy dla rowerów :D swietna sprawa ;) a potem górczewską po mału do domciu :) mam nadzieje że w weekend pogoda dopisze i checi i wreszcie cos wiecej sie nabije ;)
fot 1
fot 2
fot 3
fot 4
fot 5
fot 6
fot 7
fot 8
fot 9 jakie zakręcone drzewo :D
fot 10
fot 1
fot 2
fot 3
fot 4
fot 5
fot 6
fot 7
fot 8
fot 9 jakie zakręcone drzewo :D
fot 10
- DST 40.00km
- Teren 2.00km
- Czas 03:30
- VAVG 11.43km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 maja 2007
Kategoria samotnie
może wycieczka nie była
może wycieczka nie była na łonie natury ale jak na dłuższą przerwe w takich wypadach to i tak było fajnie, pojechałem sobie al.niepodległości do metra wilanowska i skreciłem w aleje wilanowską zeby dostac sie na sciezke do powsina i lasu Kabackiego , tam odwiedziłem miejsce katastrofy lotniczej , nawet nie wiedziałem ze tam jest cos takiego , zadziwiły mnie tez wszedzie znaki zakazu jazdy rowerem i miedzy tym rowerowe szlaki :D potem jakos tak wyszło ze objechałem cały Las i znalazłem sie na Puławskiej choć chciałem na KEN ale wkoncu sie udało i przez Rosoła ( polecam wypad bo ciekawa infrastruktura rowerowa jest) dobiłem do Doliny Służewieckiej no a z tamtąd to wiadomo na Siekierkowski , potem do Wału i do świętokrzyskiego a tam lipa ;/ pierdzielony rów ! prosto na sciezce rowerowej ;/ tak walnąłem ze lampka mi odpadła i poleciała na ziemie a akumulatory prawie na ulice :D pogoda pod koniec troche sie popsuła ale zadnego gradu ani burzy ani wiatru wiejącego z predkoscia 90km/h jak zapowiadali nie było , swietny wypad ;) w czwartek planuje kolejny , dłuzszy :)
- DST 63.00km
- Teren 5.00km
- Czas 03:30
- VAVG 18.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze