Spojrzałem rano za okno i wiedziałem ! Po prostu wiedziałem , że będzie lało :D Ale jeszcze nie lało więc pojechałem na grochowską 15 km od domu z nadzieją , że uda mi się dokupić jakąś obręcz na przód albo przerzutkę.To była złudna nadzieja ale na szczęście zadzwonił mechanik , że mogę już do niego przyjeżdżać z tym co mam do tej pory no to nie zastanawiałem się tylko na trasę siekierkowską i jazda do Natolina. Jadę sobie a tu nagle... :D Nie minęły 3 minuty i przestałem zwracać uwagę na to , że pada.Byłem przemoczony całkowicie ! Dojechałem , części oddałem i ruszam do domu.Calusieńkie 20 km powrotu miałem pod nosem metro ale nie ! Uparty i zawzięty dojechałem do celu cały czas w deszczu :) To nic , że jest poniedziałek i wszystko mam mokre.To nic , że się przeziębiłem i mam katar.To nic , że cały rower jest w piachu z ulicy.Spojrzenia ludzi jak na idiotę były bezcenne :D

V-Max : 53.75 km/h

.

Przyszła paczka z allegro.Oto kolejne części do..."pędzącej strzały" :D :D to wstępna nazwa dla nowej szosy :P Jak ktoś ma lepsze propozycje to mówić :P A nabyłem 2 oponki Michelin Pro 3 Race.Zwijana 23 mm 145 zł 228g sztuka oraz kierownicę Ritchey za 72zł 342g z której chyba zrezygnuję ale to się jeszcze okaże.Na zdjęciu jedna oponka jest na obręczy która nie będzie w tym rowerze , to tylko żeby zobaczyć jak się prezentuje :P







.

Dzisiaj wreszcie coś nabyłem !!! Aż 3 elementy jednego dnia :D Udało mi się zdobyć chyba ostatniego w całej Warszawie Mavica Open Pro za 168 zł ale fota innym razem bo obręcz jest już u mechanika i czeka na piastę którą kupiłem nieco póżniej.Z powodu deszczu nie wracałem się już.Zawiozę jutro i tylne koło będzie już zaplecione :) A piasta to Campagnolo Mirage 36 ot. 303g za 245 zł. Chciałem srebrną piastę ale to ciężka sprawa.Albo kupujesz Recorda za 600 zł albo jakiegoś Novateca albo szukasz do usranej śmierci.Niestety teraz jest moda na gotowe koła ale takie koła są dobre dla ważących mniej niż 80 kg ;) No i udało mi się jeszcze kupić kasetę Mirage za 160 zł 10ka oczywiście 259g.Oponki i kiera z allegro w drodze.








V-Max : 53.75 km/h (czerwone miałem na wielkim skrzyżowaniu i nie chciało mi się zatrzymywać :P )

.

Poszukiwań ciąg dalszy.Nic z tego nie wynikło bo po 1 nic nie mieli w jednym sklepie po 2 złapałem kapcia a po 3 deszcz był coraz intensywniejszy więc wróciłem do domu.

V-Max : 43.21 km/h

.

Ciąg dalszy poszukiwań.Dzisiaj krócej bo odwiedziłem sklepy na których myślałem że się nie zawiodę.Niestety pomyliłem się..podcięło mi to skrzydła i wróciłem do domu dalej przeszukiwać internet..

V-Max : 41.50 km/h

.

Po mieście w poszukiwaniu obręczy Mavic Open Pro. Telefonicznie nic nie znalazłem a osobiście również nic.. Szukałem także innych rzeczy i powiem tak : W Polsce Sensownych części do szosy za Rozsądną cenę nie kupisz..
W ogóle to przyszła pompka z allegro :D Moje opony (max 8.5) nadmuchałem do 11 atmosfer więc średnia jak na zwiedzanie sklepów nie powinna nikogo dziwić :P

V-Max : 50.23 km/h



.

Do pracy i z powrotem. A to mój nowy nabytek,moje cacunio :D Cacunieńko :D Na tym wreszcie zbuduję swój wymarzony rower :)) Kiedy ? Nie wiadomo :D
Wiadomo , że po kupnie tej ramy boli mnie kieszeń i na razie będę się cieszył , że ją mam i powoli myślał nad osprzętem :)

V-Max : 45.61kmh





.

Dziś tylko Pawła odwiozłem na Mokotów.Trochę szkoda ładnej pogody ale nie jazda mi dzisiaj była w głowie :D

V-Max : 34.28km/h

.

W ciągu dnia do babci a wieczorem po Pawła na Mokotów.Zaproponowałem okrężną drogę i z 10-15 km zrobiło się 50 :D I mamy pierwszą setkę w tym roku :D Oby tak dalej :P Szkoda tylko , że żadnych fotek nie zrobiłem.. W sumie nie było nic ciekawego bo traska standard

V-Max : 45.16 km/h

.

Rano do magazynów ABW.Złożyłem ofertę przetargową na Poloneza w dobrym stanie którego wyprzedawali :D Może wygram :P
Po południu pojechałem do Łomianek zobaczyć co tam u zwierzaków ciekawego.




Jak widać są całe :D

V-max : 51.68 km/h ( na Wisłostradzie nie mogłem się powstrzymać :D )

.