Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25161.35 km
  • Km w terenie: 105.50 km (0.42%)
  • Czas na rowerze: 45d 03h 25m
  • Prędkość średnia: 21.12 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michros.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2007

Dystans całkowity:2109.37 km (w terenie 2.00 km; 0.09%)
Czas w ruchu:107:59
Średnia prędkość:19.53 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:91.71 km i 4h 41m
Więcej statystyk
Niedziela, 30 września 2007 Kategoria z kims :P

Dziś z Pawłem i z Erykiem

Dziś z Pawłem i z Erykiem nad Zalew Zegrzyński na ognisko i kiełbe.To było w Wieliszewie choć ja bym bardziej powiedział , że to już było Dębe bo widać było Elektrownie wodną.Tak czy siak pogoda była super , ognisko również i kiełba ekstra :D Jazda spokojna i jak to z Pawłem nie obeszło sie bez wygłupów :p
V-Max : 49km/h


















  • DST 79.28km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:23
  • VAVG 23.43km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 września 2007 Kategoria z kims :P

Dziś po mieście to tu to

Dziś po mieście to tu to tam , rano z bratem , wieczorem z Erykiem.Kabaty,decathlon itd.
V-Max 42km/h

Ścieżka rowerowa na Ul.Rosoła. bez komentarza
  • DST 62.38km
  • Czas 03:04
  • VAVG 20.34km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 września 2007 Kategoria z kims :P, Masy Krytyczne

Dziś tak sie złożyło

Dziś tak sie złożyło , że nie pojechałem do pracy rowerem.Po masie natomiast nie było sensu jechać w trase, byłem zmoknięty i zziębnięty :/ Szkoda bo chciałem chociaż raz wyprzedzić Dj Wiro no ale cóż..innym razem :P
PS: Kilometry i średnia będą teraz podawane z niezwykłą dokładnością bo mam już nowy , wszystkomający licznik :D


  • DST 32.71km
  • Czas 02:47
  • VAVG 11.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 września 2007 Kategoria z kims :P, samotnie , rekordy, od 100 km, inne województwo

no dziś to mam o czym

no dziś to mam o czym pisać :D Umówiłem sie z Kasią o 15.30 w Sochaczewie na wspólny , krótki wypad rowerami.Pojechałem najpierw do Mszczonowa z zamiarem objechania Sochaczewa czyli za Mszczonowem na Skierniewice i jak starczy czasu to jeszcze do Łowicza.Traska była dobrze pomyślana bo w każdym z tych miast był zjazd na Sochaczew więc nie musiałem sie martwić , że nie zdąże bo zawsze mogłem zrezygnować i skręcić.Za Mszczonowem bardzo byłem zdziwiony gdy zobaczyłem tabliczke Województwo Łódzkie :D Wiedziałem , że do Łodzi nie jest daleko ale nie wiedziałem , że granica województwa jest w tym miejscu tak blisko od centrum Wawy.Za Mszczonowem skręciłem na Skierniewice gdzie były znakomite warunki do jazdy , gładki asfalcik , mały ruch , łąki , lasy. Coś wspaniałego ! Nie zastanawiając sie długo wyłączyłem muzyke i napawałem sie tymi widokami i tym spokojem :) Ta trasa musiała sie dziwnie wić bo jeszcze była tabliczka z napisem województwo Mazowieckie a potem znów Łodzkie :D A przed Sochaczewem znów Mazowieckie xD Dzisiejsza wycieczka zaliczy sie do 3 kategori ( od 100 km , inne województwo i rekordy ) A rekordy były aż 2 :D Najpierw przez 2min50sek jechałem nieprzerwanie 50 km/h Dla mnie to ogromny sukces. A potem okazało sie , że przejechałem 100 km bez zsiadania z roweru co mimo niektórych sporych tras jeszcze mi sie nie zdazyło.Do Łowicza wszystko było pięknie i z energią i z czasem ale za Łowiczem na drodze krajowej było 9 km robót drogowych i takie zwężenia , że niestety musiałem co chwila stawać i puszczać tiry ;/ no ale potem udało mi sie nadrobić i spóźniłem sie tylko kilkanaście munut.Z Kasią pojechaliśmy troche dalej niż ostatnio bo ja znowu nawaliłem i nie miałem dla niej więcej czasu :P A potem powrót był dość męczący z powodu silnego wiatru.Brat odebrał mnie z Błoni , potem Arkadia , McDonald więc średnia jest kijowa ;) Ale wszystko do czasu..zapodałem sobie Sigme 1606 L więc będę już podawał czas jazdy a nie wycieczki







w Skierniewicach nawet na drodze krajowej gdzie sie nie spojrzy to sa jakieś kwiatki :D



postój



fajne krowy :D ja do nich gadałem a one odmachiwały uszami :D

(;


tzw "klamot" ;D

sie coś przyplątało :D

Orlen w Błoniach , sa tam 2. na 2 pewnie jeszcze kiedyś sie zatrzymam więc ten nazwijmy nr 1 :D
  • DST 216.00km
  • Czas 13:00
  • VAVG 16.62km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 września 2007 Kategoria samotnie

żal..

żal..
  • DST 13.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 26.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 września 2007 Kategoria samotnie , od 100 km

Ale super :) wspaniała

Ale super :) wspaniała wycieczka i bardzo niespodziewany dystans i czas.Zebrałem sie dopiero o godzinie 15 więc nie liczyłem już na nic specjalnego ale , że pojechałem sobie na Mińsk Mazwowiecki a z bratem umówiłem sie o 19 na rondzie za Józefowem to miałem motywacje by zdążyć.Zacząłem od trasy Łazienkowskiej.Trzeba być idiotą i mieć dauna by pakować sie w nią w godziach szczytu no ale ja własnie taki jestem więc to zrobiłem :D Fajnie sie śmiga między tirami , radiowozami , autobusami itd :P Jak dojechałem do Mińska to skręciłem w trase nr 50 na Grójec.Był zakaz jazdy rowerem tam ale olałem ;] I tu zaczęła sie najmilsza część wypadu.Wspaniałe widoki , piękne lasy ( najlepiej w okolicach Celestynowa ) Ale przedewszystkim cudowny , wspaniały , niepowtarzalny , aksamitny , gładki asfalt :)) przez 10 km niestety brak pobocza i trzeba jechać ostrożnie ale całość poprostu wspaniała (polecam szosowcom ) Przed Górą Kalwarią skręciłem na Karczew potem Otwock i Józefów.Bardzo fajnie sie jechało :) Chyba w te "DjWirowskie" strony będe sie wybierał częśćiej :D



Czy ja jestem normalny ? ;D

Mały postój w lesie ;p
Ładny zachód był , szkoda , że nie wyraźnie


A oto tiry , moi najlepsi kumple :)
  • DST 121.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 24.20km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 września 2007 Kategoria samotnie

11 h w pracy nie pozwoliło

11 h w pracy nie pozwoliło mi na dużo jazdy , na szczęście do pracy dojeżdżam rowerem więc nie jest tak źle
  • DST 55.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 18.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 września 2007 Kategoria samotnie , od 100 km

Miało być więcej ale jak

Miało być więcej ale jak pojechałem do Łomianek na działke czyścić części od orkana i napęd od Ani zacząłem pomagać tacie i tak wyruszyłem dopiero o 16 na Nowy Dwór Mazowiecki ;] wiele opcji nie było więc pojechałem na Nieporęt ( trase 631 miedzy Nowym Dworem a Nieporętem i ewentualnie do Marek bardzo polecam szosowcom - Super ! ) Z Nieporętu do Marek i przez Decathlon na Targówku do domu.

Nowa nawierzchnia na krajowej nr7

moja ulubiona tablica , zawsze patrze z nostalgią na Gdańsk i chciałbym znów pojechać , moim celem jest dojechać tam w 10 h


koty broiły ;p


bidony prezentują sie znakomicie :D

fragment drogi 631
  • DST 115.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 23.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 września 2007 Kategoria samotnie

dziś byłem w pracy więc

dziś byłem w pracy więc nie mogłem duzo nakręcić , ale odwiedziłem jeszcze decatlon bo w promocji z isostarem są bidony gratis :D wieczorem po pizze no i czekamy do niedzieli ;]
  • DST 40.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 września 2007 Kategoria z kims :P, samotnie , od 100 km, Masy Krytyczne

No dziś to dopiero

No dziś to dopiero miałem zamieszanie.Pierwszy dzień pracy w innym miejscu czyli na Powstańców Śląskich.Nie dość , że dojechałem tam na około to dojeżdżając do pracy przypomniałem sobie , że nie zabrałem kanapek :D No to sru do lidla po jakieś wafelki ;p Już w pracy zadzwoniła mama i powiedziała , że zapomniała kluczy jak wyszła rano do sklepu..całe szczęście , że mam wyrozumiałego szefa i pozwolił mi jechać.Po pracy musiałem podrzucić klucze na Liteweską więc przed samym wyjazdem na Legionowską mase na liczniku już było 50 km ;] o 18 wyjechałem do Legionowa , tempo miałem niezłe bo 25 km w 40 min plus pare świateł :) do godziny 19 na rynku nie pojawił sie nikt co mnie zdziwiło no ale wkońcu przyjechał Gustlik potem jedna dziewczyna i Gromanik ( niezła frekwencja :/ ) Wszyscy razem skoczyliśmy do Zegrza , udało mi sie wyciągnąć na rower Marcina ( co tam zapalenie płuc , rower ważniejszy ;D ) Pokręcilismy sie troche i do domu. Po Warszawie jeszcze pare km z Gustlikiem i Koniec


nikogo nie było to korzystając , że widno zrobiłem 2 fotki
  • DST 130.00km
  • Czas 07:00
  • VAVG 18.57km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl