Wieczorkiem po Pawła na Mokotów i powrót okrężnie ;) Jakoś dzień coraz dłuższy to i jeździć sie chce po pracy :) A jeżeli chodzi o fotki z wczorajszej masy to nie chce mi sie ich wgrywać na BS więc mata link :P no i filmiki :D

V-Max : 48.42 km/h

Warszawska Masa Krytyczna.O oficjalnej godzinie rozpoczęcia masy to ja siedziałem jeszcze w samochodzie którym wracalem z pracy i nawet nie przypuszczałem , że wyrobie się na mase.A na masie dziś całkiem nieźle się jechało aczkolwiek średnia jest chyba wynikiem mojego udziału w pomocy przy organizacji przejazdu.Aha ! było ok.2400 rowerzystów :D :D

V-Max : 49.77km/h


po prawej normalnie męska wersja agenciary nie ? :D

więcej fotek później :P

Musiałem wkońcu sie przejechać !! No i po pracy wyskoczyłem na wisłostradke na trening :D Już w czerwcu zaczynam prawdziwy zapierdziel ;)

V-Max 57.95km/h :D :D (nie ma to jak Wisłostrada :D )



eee ??




:D

Takie tam kręcenie się.Żoliborz , potem Wisłostrada i Stare Miasto.A o 22 po Pawła na Mokotów :D Nie wyśpie sie do pracy ;(

V-Max 47.56km/h


Słowo daje ! Pierwszy raz od tygodnia zobaczyłem słońce ! Nie żeby lało ciągle ale niebo cały czas bylo zakryte chmurami i zero słońca.Dzisiaj też pierwszy raz w roku.....taaa wiem co myślicie :D Zabrałem ze sobą coś do picia :D Nie :P Nadal na rower nie biore wody i jakoś żyje :D






fotka ładna ale kto mi powie co to za frendzel po prawej ??!! Oo



Kolejna stacja metra otwarta :)

Rybki :D A właściwie jedna mała rybka :> Wybraliśmy się z Pawłem o godzinie 7.30 powędkować nad Wisłe.Pojechaliśmy kawałek za most Siekierkowski i zanim dotarliśmy do brzegu rama dostała chrzest w terenie.Nie wątpie , że była już w terenie ale napewno nie z takim obciążeniem :D Jak już się nałowiliśmy pojechaliśmy na kopiec czerniakowski a potem na Mokotów gdzie się rozjechaliśmy.Pojechałem do domu i chciałem jeszcze pośmigać po południu aby wykorzystać tą niedziele jak sie da ale niestety rozpadało się :( A to napotkaliśmy po drodze :D A ! no i średnią wyrobiliśmy świetną :D


Nowa Meridka Pawła






Zawalisty szczupak ! Niestety zdychał biedaczek bo wynurzał się na powierzchnie , nie reagował na przynęty i w ogóle był dziwny.Ale wielkie bydle z niego :D









A to cały połów :D





Widoki z kopca :
















A na koniec starcie byka z jednorożcem :D

Spotkanie rodzinne u babci.Oczywiście to był jak zawsze mój pomysł ;) A wcześniej byłem na Gibalskiego , chciałem wymienić tryb i dowiedziałem sie ze mam archaiczny 20 letni tryb którego prawdopodobnie nigdzie nie kupie oO Cholera ! Ja wiedziałem , że mam stare piasty ale aż tak ??? Musze teraz wymienić piaste :/ Ale bardziej przejmuje sie tym , że mi licznik pokazuje dziwne rzeczy.. Bardzo żadko ale jednak a przecież jest to licznik z wyższej półki więc dlaczego :/ wrr A do babci sam a z powrotem z bratem.Gorąco !!

V-Max 49.31 km/h

Nie chce sie wieczorem po tylu godzinach na powietrzu to trzeba było spróbować rano :D
Więc pobudka o 6 i szybki wypad mostem gdańskim na Modlińską.Mam już nowy łańcuch i jeździ sie super :P W ogóle na cięższych przełożeniach wkońcu mogłem sie przejechać i powiem wam , że średnia 30 km/h już mnie nie przeraża :D Niedługo to udowodnie ;) Mimo to musze jeszcze wymienić tryb jak najszybciej..No to może pare fotek rowerka.Nie będą to dokładne fotki bo jak sie patrzy z bliska na tą rame to aż żal ;]

V-Max : 46.74 km/h(na 7 biegu to bułka z masłem)


chwilowo biopace zostaje..musze obczaic z czym to sie jje i zastanowić sie nad śrubami bo są bardzo niewygodne w dokręcaniu



klamki z ukrytymi pancerzami podobają mi sie bardzo :Dowijka założona prowizorycznie ;)


sztyce też musiałem nabyć ;)



łańcuch kupował mi brat bo ja nie miałem czasu..jakiś dziwny nie ? :>

nie mogłem sie powstrzymać i wyszedłem pogruchotać i postrzelać łańcuchem po osiedlu :D Dziś już guzik zrobie ale jak tylko skończe normalnie prace to w tygodniu sprawe załatwie ;)
Są już 3 dni majówki poniżej więc zapraszam do podziwiania :P Może niedługo pojawią sie filmy :> Wieczorem jeszcze 8 km z Pawłem po parku.Poprostu pogadaliśmy jeżdżąc w kółko :D

Próba jazdy na colnago od Wiro i pieszy spacer do sklepu po sztyce , pancerze i linki.Współpraca łańcucha z moim trybem jest beznadziejna wiec trzeba bedzie coś z tym zrobić.A jeżeli chodzi o samą rame.. Cena wraz z pewnym osprzętem była i tak bardzo niska i najwazniejsze ze mam rame ale może kolega Wiro chce wiedzieć co tak naprawde mi sprzedał ;) Być może kiedyś był to colnago ale teraz logo to zwykłe naklejki które na dodatek są krzywo naklejone ;D a rama jest jebnięta czarnym sprayem.Nie wszedzie ktos to pokrył lakierem bezbarwnym więc po dotknięciu dłonie są czarne..Rdzy prawie nie ma ale jest sporo odprysków pod którymi widać niebieski i biały lakier.Ktoś lubił eksperymentować wcześniej :D Stery są do niczego.Kierownica lata przez to na lewo i prawo ;) Kierownica dołaczona do zestawu była krzywa ale to bez znaczenia. Rame kupiłem po ciemku i na szybko ale nawet wiedząc o tych duperelkach kupiłbym ją. Oczywiście jest to rama zastępcza ( jak wszystko u mnie :D ) więc nie ma co płakać.

Jak zwykle późno wróciłem z pracy ale już tyle razy próbowałem odebrać od Wiro tą rame , że tym razem nie było zmiłuj.Jak wskoczyłem na wisłostrade tak aż do Siekierkowskiego sie nie zatrzymałem.przez 10 km średnia 35 :D Nic więc dziwnego , że wracając z ramą na plecach udało mi sie osiagnąć średnią 22 :D Zrobiłem ze 3 przystanki bo krzyż bolał.A jeśli chodzi o rame..ja bym powiedział , że to prawie cały rower :D Fotki zrobie jak doprowadze to do odpowiedniego stanu czyli za jakieś 2 tygodnie ;)

V-Max 42.26 km/h