Dziś jeden prosty cel i do tego przy 13* łatwy w wykonaniu : dokręcić do 1000 km w marcu ;-) I zamiast zwykłego kręcenia wyszła całkiem ciekawa i miła wycieczka :).Dziś nie myślałem o średniej i w ogóle nie będę już o niej myślał jeżdżąc po mieście.Na korki , światła i dziury nie ma mocnych dlatego dziś odreagowałem troche i wyszło 15 km normalnie czyli ulicami i 15 km po ścieżkach , trawnikach , korzeniach , górkach , chodnikach , slalomach i lasach a spaw jeszcze się trzyma :D Tak sobie jeździłem po Żoliborzu i lasku Bielańskim nie przekraczając 20 km/h ciesząc się życiem i przyjemną pogodą. Niestety wraz z piękną wiosną pojawiają się już muchy i inne owady.. Ponieważ to ostatni dzień marca chciałem zakończyć ten średnio ciekawy miesiąc jakoś miło.Nie będę więc żałował fotek i dam też jakieś podsumowanko :
-oczywiście znowu 31 wycieczek z 31 możliwych ;)
-164 komentarze ( jeżeli skomentują tą wycieczke 3 osoby bedzie rekord :D )
-zrobiłem ok 129 fotek ( tych z masowej galerii nie licze )
-zaliczyłem tylko (niestety) 3 setki.
-pękła mi rama :D
-Osiągnąłem najwyższy w tym roku V-Max : 57.95km/h ( oczywiście po prostej )
-znalazłem 9 ulic
-pogoda była niezła tylko te wiatry i niekiedy śnieg
-jeszcze fotki miesiąca :
złoto dla samolocika :D
srebro dla alejki przed cmentarzem
i brąz dla słoneczka


V-Max: 45.16km/h


Odkryłem dziś przypadkiem całkiem fajne miejsce :







nie miałem problemu z podjazdami ani zjazdami stąd



ani stąd












musiałem dać jeszcze wyżej błotnik bo niżej zahaczałem udami o uchwyt no ale nie wygląda najgorzej












no raz na jakiś czas mogę was postraszyć swoją osobą ;-) .... Buuu :>

pościg za zachodzącym słońcem










bliiiisko



ale w końcu musiały pojawić sie przeszkody a słońce było takie czerwone i piękne..



zresztą odbicie w szybach mówi samo za siebie ;)

Do Łomianek na działke zobaczyć co w trawie piszczy i z powrotem.12* i słoneczko więc wracałe już w samej koszulce :D Super pogoda !!! Dzieki temu średnia też niecodzienna ;] Najpierw wisłostradą aby ominąć światła a z powrotem już Marymoncką ale też szybko :) Chyba jeszcze pójde pośmigać :D

No i poszedłem wieczorem :/ z 30 km i średniej 29 zrobiło sie 60 km i średnia 25.Przez cały czas dawałem z siebie bardzo dużo.Macie przykład jak przewalone jest jeździć po mieście :]

kurcze nawet nie zauważyłem , że nie dam rady już wbić sie do top 20..cóż oby do tysiaka chociaż ;-)

V-Max 51.68km/h



bez tamtych klamotów znacznie lepiej nie ? ;-) tylko tego małego fiutka przyczepiłem , przynajmniej dupa bedzie sucha :P

Właściwie cały dzień padało.Jak przestało a ulice wysychały to zacząłem sie ubierać.Gdy tylko wyszedłem oczywiście znowu deszcz ;) Nie mam już błotników ale postanowiłem być twardy :D Mokre plecy , brudne łydki , mokra dupa i .. i nie tylko ;D i jezioro w butach.Żadne z tych rzeczy nie zmuszą mnie do założenia błotników! Dopiero zima i ta okropna breja.Jak jest powyżej 5* to idzie wytrzymać ale nie rozumiem nadal jednej rzeczy.Dlaczego robiąc 6 km po ulicy przywiozłem ze sobą tone piachu !!!!!!!!! Jest dosłownie wszędzie...w napędzie , na ryju , w gaciach oO i nawet w skarpetkach !! Jakim cudem :/ co to za je... wiocha z tej Warszawy !! wrrr !

V-Max : 30.96km/h

Warszawska Masa Krytyczna ! Pogoda coraz lepsza.Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale zdjąłem te cholerne błotniki wkońcu :D :D Czuje sie o wiele lepiej a Anie czeka sesja zdjęciowa :D Tak w ogóle to nie było mnie tu 2 dni.Tęskniliście ? :D


Moja galeria Masowa :)

Mój filmik masowy

i coś nie masowego czyli Ania bez błotników :


tak tak dobrze widzicie !! taką średnią wyciąga sie na masie :D

kolejny taki tam bezcelowy objaździk.Dzisiaj pół dnia załatwiania różnych spraw.. a , że jedną z nich była wizyta lekarska ( raz na 10 lat można zajrzeć ;D )to nie wypadało jechać rowerem ;) Pogoda super ! cały czas w krótkim rękawku ale komunikacja to nie to samo co rower..mózg mniej sie dotlenia , głowa wkońcu mnie rozbolała i dlatego nie miałem siły na więcej :/
V-Max : 28.76km/h

Do centrum w drobnej sprawie urzędowej i potem nad kanałek na Żoliborzu.tak jakoś wyszło :D Chciałem zrobić coś z cyklu ale pogoda do dupy.I tak jeździłem głównie po ścieżkach aby roweru nie uwalić ;) Śnieg przy +3* i słońce :D Filmik przedstawi to napewno lepiej niż ja :D

V-Max: 35km/h

Pare spraw na mieście a potem tesco z bratem.Kilosy są ale naprawde nie ma o czym pisać :/ No może tyle , że ladna pogoda była :)

V-Max : 40.77km/h


15zł.Mam nadzieje , że bedzie warte swojej ceny ;)

Taki szybki poranny objazd okolicy . Spieszyłem sie
bo jechaliśmy na rodzinny wypad.Odwiedziliśmy dawną jednostkę wojskową z którą miał doczynienia moj tata i pospacerowaliśmy po ładnym lesie.Powrót też jakimiś ciekawymi miejscami.Zanim sie obejrzeliśmy już był wieczór.

V-Max : 35.43km/h

Dziś od rana do wieczora u babci więc nie było czasu.Dopiero póżno wieczorem wyskoczyłem dosłownie na moment ale nie spaliłem nawet 0.00000001 tego co zjadłem xD Za to średnia niecodzienna :D W ciągu dnia jak co roku z rodziną na cmentarz więc pare fotek wrzuce.Ostatnia fota wg mnie jest poprostu wspaniała.Ostatnio mam jakiegoś farta :D

V-max : 33.67km/h


ciocia zrobiła to własnoręcznie oO


widać mnie wyjątkowo w cywilu :D








:) :) :) klik

Żałuje ale nie chciało mi sie dziś śmigać..żałuje dlatego , że ciepło , słonecznie , słaby wiatr czyli warunki idealne no ale nie ma co sie zmuszać.Za to jest kilka fotek i filmik na próbe :D

V-Max : 37.64km/h


podobają mi się te budynki.Na tym po prawej pracowałem w czasie budowy.Dosłownie "na" bo na dachu ( jakieś 30 metrów :D ) Najfajniej sie jeździ windą i skacze po rusztowaniach ;-)


klik














coś niesamowitego ! strasznie mi sie podoba ta fota ! nie mogłem uwierzyć , że ja ją zrobiłem.Bardzo dobre na pulpit jak klikniecie ;-)klik